Jestem pracownikiem korporacji, który zdecydowanie zbyt dużo godzin spędza w zamkniętym, dusznym biurze z wzrokiem wlepionym w ekran komputera. Mam bardzo mało czasu wolnego, aczkolwiek z nowym rokiem zaparłem się, że poświęcę przynajmniej godzinę dziennie na aktywność fizyczną. Przyczyną mojej decyzji stał się niestety coraz częstszy ból kręgosłupa. Receptą lekarza na moją przypadłość był właśnie sport.
Siłownia zewnętrzna poprawia kondycję i samopoczucie
Siedząc w biurze, często łapałem się na snuciu planów o tym, jaką formę aktywności fizycznej wybiorę. Od zawsze byłem człowiekiem, który praktycznie od niej stronił, albo i też uprawiał ją bardzo okazjonalnie. Dlatego też postanowiłem, że tym razem będzie jednak inaczej. Nie chciałem jednak inwestować w karnet na siłownię, gdyż nie byłem pewny swojego samozaparcia. Wielokrotnie rzucałem swoje dalekosiężne plany w niepamięć, więc nie chciałem ryzykować kilkuset złotych. Dlatego też mój wybór padł na ogólnodostępne siłownie zewnętrzne. Wielokrotnie mijałem je kiedy wracałem z pracy do domu. Jedna z nich znajdowała się również i na moim osiedlu, tuż przy zejściu z klatki schodowej, przy której mieszkałem. Postanowiłem więc, że codziennie po pracy, bądź też przed nią będę się udawał na siłownię zewnętrzną, by nieco wzmocnić swoją tężyznę fizyczną. Pierwsze razy były bardzo ciężkie. Każdy kolejny dzień witałem z grymasem na twarzy, gdyż miałem duże zakwasy. Na szczęście szybko odeszły one w niepamięć na korzyść uśmiechu na twarzy i widocznej poprawy sylwetki.
Jednak nie tylko na aspekcie wizualnym mi zależało. Ważne dla mnie było też poprawienie stanu swojego zdrowia. Odkryłem, że odkąd zacząłem ćwiczyć, ból kręgosłupa odszedł niemal w niepamięć. Dowodzi to jedynie temu, że warto postawić na sport, gdyż naprawdę wpływa on pozytywnie na zdrowie!