Już od bardzo dawna marzyłam o tym, aby w moim domu był kominek. I tak się stało. Mam kominek od lat. Zawsze lubiłam się przy nim ogrzewać siedząc na fotelu i czytając książkę. O opał zawsze dbał mój mąż. Ostatnio jednak wszystko spada na mają głowę. Wszystko dlatego, że wyjechał służbowo na trzy miesiące, a ja już nie daję rady.
Drewno kominkowe – charakterystyka
Przykładem mojego zmartwienia jest fakt, że zapomniałam o tym, aby kupić drewno kominkowe na opał. Pamiętam, że mąż mówił mi o tym, żebym zamówiła. Zostawił mi nawet kartkę z numerem telefonu do dobrej firmy, jednakże ją zgubiłam. W związku z tym zostałam na lodzie. Przez dwie doby musiałam przeżyć bez ogrzewania. Szukałam w internecie różnych firm oferujących godne polecenia drewno kominkowe z Rybnika. W ich ofercie były podstawowe dane takie jak, cena, która nie wydała mi się wygórowana, długość oraz wilgotność. Nie wiedziałam, czym mam się kierować, więc poprosiłam mojego sąsiada, aby mi doradził. On powiedział mi, żebym wybierała drewno najlepiej dębowe o wilgotności około dwudziestu procent, bo takie jest najbardziej ekologiczne i najlepiej się pali. Również warto inwestować w brzozę, która jest dobra do palenia w kominku. Kilka dni później przyjechała dostawa drewna. Przedstawiciel firmy przetransportował do komórki osiem worków, które miały wymiary chyba metr na metr. Wówczas pomyślałam, że chyba jeszcze dokupię dziesięć worków, bo co jak mi znowu drewna zabraknie? Jak postanowiłam, tak zrobiłam.
Nie przyznam się mojemu mężowi do tego, że wcześniej zapomniałam kupić drewno kominkowe z polecanej przez niego firmy. Z drugiej jednak strony jak przyjedzie za miesiąc, to zobaczy, że w komórce leżą worki z drewnem z zupełnie innej firmy. Najważniejsze jest to, że jest mi ciepło.
