Byliśmy ostatnio z ekipą na krótkim wypadzie weekendowym do Karpacza. Mieszkamy godzinę drogi stamtąd, więc to nie był dla nas wielki wyczyn. W czasie zimowym aż żal nie skorzystać, zwłaszcza, że wszyscy jesteśmy zapalonymi narciarzami. Jednego dnia jednak zupełnie nie chciało nam się już ruszać po aktywnym przedpołudniu.
Jedzenie na dowóz – smakowitości z Karpacza
Postanowiliśmy, że zamówimy coś do naszego domku zlokalizowanego blisko stoku narciarskiego. Okazało się, że smaczne jedzenie na dowóz można szybko znaleźć w Internecie. Początkowo nie mogliśmy się zdecydować, co wybrać, ale w końcu postawiliśmy na typowe danie kuchni polskiej, czyli schabowe z ziemniakami. Do tego jakaś surówka, no i jeden znajomy wziął frytki zamiast ziemniaków. Zawsze wolał fast foody, dlatego teraz jest trochę przy kości. Stara się jednak nie jadać wyłącznie pizzy i kebabów. Pochwaliliśmy go więc, że też wziął kotleta. W każdym razie obiad był u nas bardzo szybko. Nie spodziewaliśmy się, że jedzenie na dowóz – karpacz ma tak sprawie działające. Myśleliśmy, że skoro jest sezon to pewnie ledwo wyrabiają się z zamówieniami od turystów. Okazało się jednak, że nasze obawy były zupełnie nieuzasadnione. Obiad dotarł do nas naprawdę migiem, a jedzenie było bardzo smaczne. Kiedy trochę odpoczęliśmy po tym zacnym posiłku, to zapragnęliśmy jednak jeszcze raz wybrać się na stok. Mieliśmy przecież bardzo ograniczony czas na korzystanie z zimowych rozrywek. Byliśmy tam tylko od piątkowego popołudnia do niedzielnego wieczoru.
Postanowiliśmy, że jeszcze w przyszłym miesiącu wybierzemy się kolejny raz na takie zimowe szaleństwo i jeśli będziemy w pobliżu, to koniecznie zamówimy pyszne jedzonko na dowóz. Jeśli będziecie w Karpaczu, to spróbujcie zamówić sobie do domku porządny posiłek. Na pewno nie pożałujecie.